Aleksandra Kostrzyńska
Spis treści
Ciężko znaleźć słowa na zachowanie rodziców, którzy chcieli ukarać swoją pociechę. Rodzice chłopca chcąc dać mu nauczkę porzucili 8-latka pod domem dziecka.
Sytuacja miała miejsce w Niemczech w miejscowości Dorfhain 10 sierpnia. Opiekunowie Czerwonego Krzyża znaleźli zapłakanego chłopca pod domem dziecka oraz białego vana, który odjeżdżał z miejsca zdarzenia. Szybko okazało się, że rodzice chcieli dać chłopcu nauczkę i postanowili zastosować do tego właśnie taki „środek wychowawczy”.
Rodzice porzucili 8-latka. Będą się tłumaczyć przed policją…
Ta historia może wydawać się żartem, jednak wydarzyła się naprawdę. Co takiego zrobił chłopiec, że wymierzono mu aż tak srogą karę? Niemiecka policja ustaliła, że chłopce ukarano za kradzież kart kolekcjonerskich. Zrozpaczony chłopiec spędził pod domem dziecka około 15 minut. Po tym czasie na miejscu pojawiła się matka, która zabrała 8-latka. W całym zamieszaniu pracownicy placówki nie zapisali danych kobiety. Jak ustaliły niemieckie służby rodzina pochodzi z gminy Klingenberg. Rzecznik prasowy Niemieckiego Czerwonego Krzyża Kai Kranich, przyznał, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce:
„Potwierdzamy. Doszło do takiej sytuacji. Chłopiec przebywał na terenie domu dziecka w Dorfhain przez 15 minut. W poniedziałek o całym zdarzeniu została poinformowana policja”
Teraz surowi rodzice będą musieli się wytłumaczyć ze swoich oryginalnych metod wychowawczych. Policja otrzymała internetową skargę dotyczącą 'stworzenia zagrożenia dla dziecka’. Lukas Reumund- rzecznik policji w Dreznie zapewnił, że w sprawie zachowania rodziców chłopca, prowadzone jest śledztwo.
Zobacz również:
- Kilkudniowa libacja w domu z czwórką dzieci. Nie do wiary, ile promili miała matka
- Ojciec potrącił 10-miesięcznego synka. Chłopiec nie żyje. Aresztowano dwie osoby
- Groźny wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej. Ucierpiały dzieci. Nie obyło się bez pomocy śmigłowca LPR.
- Ksiądz odmówił chrztu dziecka poczętego metodą in vitro. W sieci aż zawrzało
- 3-latka wypadła z balkonu z 5. piętra. Wpadła prosto w ramiona przechodnia
