Spis treści
Madeleine McCann zaginęła w 2007 roku, jednak do tej pory trwają poszukiwania dziewczynki. Mimo upływu 16 lat, wciąż nie ustalono, co się z nią stało. Sprawa zniknięcia malutkiej Madeleine, nadal budzi olbrzymie zainteresowanie. Tym bardziej, że w ostatnim czasie pojawiły się nowe dowody, które mogą pomóc w rozstrzygnięciu tej zagadki.
Poszukiwania dowodów i ciała dziewczynki ruszyły po tym, jak para emerytów znalazła nagrobek przypominający grób Madeleine. Poza świeżymi kwiatami we wspomnianym miejscu ktoś umieścił zdjęcie McCann. Poszukiwania trwały kilka dni i obejmowały rejon zbiornika przy tamie na rzece Arade. Miejsce to znajduje się w odległości około 50 km od Praia da Luz, gdzie po raz ostatni widziano dziewczynkę. Według zeznań świadków główny podejrzany w tej sprawie nazywał to miejsce swoim „małym rajem”.

Trwają poszukiwania Madeleine. Znaleziono ważne przedmioty
Niemiecka policja powiadomiła, że znalazła „istotną wskazówkę”. O co dokładnie chodzi? Na wyniki badań i ekspertyz musimy na razie poczekać, jednak jak poinformowała policja, w zbiorniku znaleziono wiele przedmiotów, które mogą być powiązane ze sprawą Madaleine. W oficjalnym oświadczeniu napisano:
„W ramach dochodzenia skonfiskowano szereg przedmiotów. Będą one oceniane w nadchodzących dniach i tygodniach”
„Nie można jeszcze powiedzieć, czy poszczególne elementy rzeczywiście mają związek ze sprawą Madeleine McCann. Oczekuje się, że czynności prowadzone tu, w Brunszwiku przeciwko 46-letniemu podejrzanemu, będą trwały jeszcze przez długi czas”
napisał prokurator Hans Chrystian Wolters
Głównym podejrzanym w sprawie jest Chrystian Brueckner
Głównym podejrzanym w sprawie jest 46-letni Chrystian Brueckner, który ma już na swoim koncie wyroki za pedofilię. Po zaginięciu dziewczynki przebywał nad zbiornikiem, gdzie stworzył dla siebie prowizoryczny obóz. Na miejscu odnaleziono połamane krzesła, stół, toaletę. Całość otaczał kamienny krąg. Jak ocenił Axel Petermann, specjalista od profilowania kryminalnego:
„Przestępcy, których poznałem przez lata, mają tendencję do ukrywania swoich ofiar w miejscach, w których czują się bezpiecznie i mogą ocenić niebezpieczeństwo. To miejsca odosobnione i tajne, w których można się zatrzymać i ocenić różne zagrożenia. Mogą to być też miejsca, w których dobrze się czują, i gdzie jest jakieś prywatne wspomnienie z jakiegoś czynu. Więc myślę, że poszukiwania mogły zmierzać w tym kierunku”
Zobacz również:
- Para emerytów natknęła się na grób Madeleine McCann. Na miejscu pracują służby
- Rodzice Maddie w pełnym napięciu. Funkcjonariusze szukają kamery i pistoletu
- Przełom w sprawie zaginięcia Madeleine McCann. Policja odnalazła kryjówkę
- Julia Faustyna w końcu poddała się badaniom DNA. To przełom w sprawie
- Wyniki badań DNA Julii są jednoznaczne. Tak zareagowała na nie 21-letnia Polka