Spis treści
Unia Europejska w walce z zanieczyszczeniami środowiska chce aby na drogach pojawiało się coraz więcej samochodów elektrycznych. Koszt takiego samochodu jest wysoki, stacji ładowania pojazdów za mało, a kierowcy wcale nie chcą rozstawać się ze swoimi pojazdami. Aby w jakiś sposób zniechęcić kierowców aut napędzanych spalinowo wymyślono codzienne opłaty za poruszanie się starszymi autami na diesel i benzynę.
Na ten moment dodatkowe opłaty wprowadzane są w Wielkiej Brytanii, ale sytuacja ma objąć całą Europe, więc wszyscy musimy przygotowywać się na zmiany. Osoby, które np. dojeżdżają do pracy samochodem spalinowym poza kosztami paliwa, będą musiały doliczyć dodatkowo 67 zł opłaty spalinowej. Strefy wolne od diesla są monitorowane 24 h, więc nikt nie ucieknie przed opłatami.
Dodatkowo opłata znacznie zwiększy ceny usług.
Dodatkowa danina wejdzie w życie w Wielkiej Brytanii w sierpniu 2023 r. Strefy wolne od diesla pojawią się głównie w tych miejscach, które są często odwiedzane przez turystów. Opłaty dotkną indywidualnych kierowców, ale również osoby prowadzące firmy usługowe i taksówkarzy. Sytuacja ta odbije się niekorzystnie na cenach usług.

Opłata dzienna wyniesie 12,50 GBP.
Każdy kierowca którego samochód nie jest dostosowany do nowych norm będzie musiał zapłacić dziennie 12,50 GBP czyli ok. 67 zł. A co z osobami, które pracują zmianowo i koniec ich zmiany przypada na nowy dzień? W takim wypadku będą musieli zapłacić podwójnie. Nowe decyzje spotkały się z protestem kierowców, którzy w ramach strajku spacerują z zawieszonymi tablicami rejestracyjnymi na plecach w strefach wolnych od diesla.
Zobacz również:
- Czy Polacy będą musieli wymienić piece gazowe? Nowe pomysły płynące z Unii Europejskiej.
- Koniec z wyłudzeniami przez telefon. Rząd wprowadza zmiany.
- Prawdziwa rewolucja w urlopach. Hiszpania wprowadza płatny urlop menstruacyjny.
- Ważne informacje dla kierowców. Od 1 marca duże zmiany!
- Brak komponentów do fotowoltaiki. Chiny chcą wstrzymać dostawy.