w

Justyna Kowalczyk zamieściła wpis na Instagramie. Nie trzeba nic dodawać…

Życie Justyny Kowalczyk zmieniło się o 180 stopni. Mistrzyni olimpijska straciła swojego ukochanego męża podczas pobytu w Szwajcarii. Na Instagramie Kowalczyk dodała krótki wpis, w którym wspomina męża. Krótkie zdanie mówi wszystko o ich relacji.

Kacper Tekieli zginął tragicznie. Do wypadku doszło w szwajcarskich Alpach. Kacper Tekieli próbował zdobyć wszystkie czterotysięczniki. Podczas jednej z samotnych wypraw na szczyt Jungrau, mężczyzna zsunął się wraz ze schodzącą lawiną. Akcja ratunkowa, która rozpoczęła się w środę nie przyniosła początkowo żadnych efektów. Ciało mężczyzny znaleziono dopiero następnego dnia. Tekieli zginął w górach, robiąc to, co kochał. Jednak dla bliskich, a także kibiców Kacpra i Justyny jest to niewyobrażalna tragedia, w którą ciężko uwierzyć. W oficjalnym komunikacie policji napisano:

Sponsorowane

„Turysta był sam na wycieczce narciarskiej w rejonie Jungfrau. Jego wypadek wydarzył się w okolicach Rottalsattel z niewyjaśnionych przyczyn. Po odebraniu zgłoszenia natychmiastowo rozpoczęto poszukiwania. W środę mężczyzny nie udało się odnaleźć. Gdy wznowiono akcję w czwartek rano, udało się go zlokalizować, lecz niestety już nie żył”

poinformowała policja

Kowalczyk wspomina męża na Instagramie

Sponsorowane

Informacji o śmierci ukochanego nie przekazała Justyna, a Andrzej Marcisz – wspinacz skalny. Nasza mistrzyni olimpijska zamieściła kilkanaście godzin później post na Facebooku w którym napisała: „Był najcudowniejszy”. Równie krótki post umieściła na swoim Instagramie. Pod uśmiechniętym zdjęciem swoim i Kacpra dodała opis: „Był moim wszystkim”. Obydwa wpisy choć krótkie, są tak wymowne w przekazie, że aż trudno powstrzymać łzy. Przed Justyną niewyobrażalnie trudny czas w życiu. Śmierć Kacpra boli tym bardziej, że mężczyzna pozostawił na świecie synka Hugo.

Zobacz również:

Sponsorowane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane