Serial dokumentalny o Viki Gabor. Młoda wokalistka zmaga się z chorobą.

Serial dokumentalny o Viki Gabor przedstawia historie młodej artystki. Piosenkarka opowiada w nim o wadach i zaletach bycia rozpoznawalną. W dokumencie przewija się informacja o tajemniczej chorobie dziewczyny. Viki Gabor i jej choroba pojawia się w komentarzach najbliższych osób dziewczyny, ale nikt z nich nie ujawnia o jakiej dolegliwości mowa.

17 kwietnia miał premierę pierwszy odcinek serialu dokumentalnego pt. „”Viki Gabor. Mój świat”. Całość liczy 8 odcinków, a najbardziej zaskakuje fakt, że tak młoda artystka doczekała się dokumentu w którym jest główną bohaterką. W serialu ujawniono ciekawe fakty z życia prywatnego artystki.

„Moje dzieciństwo skończyło się po Eurowizji.”

W serialu emitowanym w TVP VOD nie zabraknie szczegółów związanych z życiem prywatnym Gabor. Sporo miejsca zostało poświęcone hejtowi, który spadł na Viki i jej rodzinę od momentu, kiedy dziewczyna stała się rozpoznawalna. Oczywiście nie zabraknie również smaczków dotyczących wygranej w „The Voice Kids” i Eurowizji Junior. Jak przyznaje sama zainteresowana jej życie po programach telewizyjnych zmieniło się o 180 stopni:

„Moje dzieciństwo skończyło się po Eurowizji. Stałam się bardziej rozpoznawalna. Dużo ludzi zaczęło się patrzeć na mnie wszędzie. Nie mogłam już iść swobodnie do kina ze znajomymi. Trochę mi tego brakuje, bo z tyłu głowy mam zawsze, że ktoś patrzy i muszę się normalnie zachowywać. Cały czas mnie ktoś ocenia. Trudno jest wyjść i być sobą w stu procentach”

Hejterzy często uderzają w pochodzenie młodej artystki.

Jak wspominaliśmy wcześniej piosenkarka wraz ze sławą musiała zmierzyć się z olbrzymią falą hejtu. Jak wspominają managerowie młodej gwiazdy Max i Oskar Laskowscy, wiele nieprzyjemnych komentarzy dotyczyło romskiego pochodzenia Gabor:

„Z jednej strony jest chwalona, że jest utalentowana, że pięknie śpiewa, że jest cudowna, a z drugiej strony dostaje jak obuchem w łeb, że „się nie nadaje, że jest szwabską cyganką”. 

Viki Gabor – choroba.

W dokumencie o Viki Gabor wiele osób nawiązuje do choroby młodej artystki. Mówi o tym zarówno mama samej zainteresowanej, jak i jej manager, a nawet Baron, który znał dziewczynę z The Voice Kids. Wszyscy jednogłośnie podziwiają młodą artystkę za siłę, determinację i wolę walki. Zgodnie z wolą rodziny, choroba Viki jest owiana tajemnicą. Jak mówi mama piosenkarki, nikt nie chce tego, aby Viki Gabor była oceniana przez pryzmat choroby, a jedynie za jej talent i twórczość.

„Gdyby świat o tym wiedział, gdy miała 11 lat, może byłby bardziej przychylni. To nieprawdopodobne, że człowiek może dostać drugą szansę. Jestem pewien, że muzyka jest paliwem dla duszy Viki”

mówił Baron

„W ogóle nie chciałam poruszać tego tematu, bo to było takie dla nas. Nigdy nie chciałam, aby Viki istniała przez jakąś historię ze swojego życia, tylko przez talent, muzykę i śpiew”

dodaje mama młodej piosenkarki