Aleksandra Kostrzyńska
Spis treści
4 kwietnia został wyemitowany kolejny odcinek programu Kuby Wojewódzkiego. Dziennikarz słynie z zadawania bezpośrednich i często trudnych pytań gwiazdom, które zasiadają na jego kanapie. Tak było i tym razem. W odcinku, w którym u Wojewódzkiego gościł Karol Strasburger nie zabrakło kontrowersyjnych pytań i jak się okazało, równie kontrowersyjnych odpowiedzi. Co na to wszystko Telewizja Polska?
Strasburger u Kuby Wojewódzkiego
W tym odcinku Wojewódzki gościł Karola Strasburgera znanego z programu „Familiada” i muzyka Smolastego. I to właśnie ten pierwszy zaskoczył wszystkich widzów popularnego talk-show. Kuba Wojewódzki zapytał o wiele spraw prywatnych, a także poruszył wątek pracy w Telewizji Polskiej. Jak wiadomo, Strasburger jest jedną z najbardziej charakterystycznych postaci związanych z telewizyjną dwójką. Mężczyzna prowadzi teleturniej „Familiada” już od 30 lat. Jak przystało na Kubę musiał w swoim programie zadać niewygodne pytanie. Tym razem zapytał czy Karol nie wstydzi się tego, że pracuje w TVP?
„Prowadzisz program „Familiada”, w telewizji publicznej, w TVP. Ja mam z tym problem. Mam taki etyczny zgrzyt, że jesteś sąsiadem programów, które dzielą Polaków, które opowiadają o rzeczywistości w sposób wykluczający. Masz w związku z tym kaca, czy cię to nie dotyczy?”
zapytał prowadzący
Odpowiedź zaskoczyła wszystkich fanów Strasburgera. Karol stwierdził, że kiedy zaczynał swoją przygodę z „Familiadą” TVP była zupełnie inna i pracowali w niej inni ludzie. W dalszej części gospodarz „Familiady” dodał, że nie czuje się związany z Telewizją Polską. Okazuje się, że program „Familiada” nagrywany jest w prywatnym studio, a Strasburger nie ma umowy z TVP. Program jest po prostu sprzedawany TVP.
„To o tyle mnie nie dotyczy, że myśmy zaczęli 30 lat temu. Kiedy w ogóle ta telewizja była inna, byli inni ludzie. Robiłem coś, co z polityką i tym wszystkim nie miało nic wspólnego (…) My pracujemy prywatnie. Ten program jest dokładnie taki sam jak twój. Powstaje w prywatnym studio. Prywatni ludzie wykonują program i sprzedają go telewizji. Więc telewizja jest takim odbiorcą, tego co my robimy, gdzie indziej”
dodał Karol
Karol Strasburger odcina się od TVP
W rozmowie z Wojewódzkim Strasburger dodał jeszcze, że nie popiera tego, co robi się i mówi w Telewizji Polskiej. Jak stwierdził, on sam stara się od tego odciąć i absolutnie się pod tym nie podpisuje:
„Utrzymuje swoje, szanuję, to co robię, szanuję to co zrobiliśmy do tej pory i ludzi, z którymi pracujemy, ale nie szanuję tego wszystkiego, o czym mówiłeś i tych wszystkich rzeczy, które są okropne”
„Mam taką cezurę, dotyczącą tego, co robię ja sam z moimi ludźmi w programie rozrywkowym, gdzie staram się mieć precyzyjną granicę między tym, co jest robione przez nas i przez to, co się pokazuje w audycjach typu TVP Info itp. Ja z tym nie mam nic wspólnego, tam się nie pojawiam i nikt mi tam nie proponuje nawet, żebym był, bo mi jest z tym nie po drodze”
