w

Szczena z „Chłopaków do wzięcia” ujawnił smutną prawdę. Stracił bliską osobę

Smutne wieści o Szczenie z „Chłopaków do wzięcia”. Mężczyzna miał wiele planów na przyszłość, niestety w jego życiu wciąż pojawiał się alkohol. W pewnym momencie doszło do tego, że przez nałóg stracił bardzo ważną osobę. O kim mowa?

Szczena, czyli Ryszard Dąbrowski, zyskał sławę dzięki programowi „Chłopaki do wzięcia”, emitowanemu na kanale Polsatu. Kontrowersyjny uczestnik show, często był na bakier z prawem i wpadał przez to w niemałe problemy. Niestety mimo upływu czasu i wielu pomysłów na zmiany, życie Szczeny nadal nie układa się w jasnych barwach.

Sponsorowane

Szczena chciał walczyć w MMA VIP

Zanim Szczena wystąpił w „Chłopakach do wzięcia” miał już krótki incydent w telewizji. Ryszard zagrał recydywistę, uzależnionego od alkoholu w telenoweli dokumentalnej, emitowanej w „Polsat Cafe”. Niestety, alkohol w życiu Ryszarda przewija się przez cały czas. Po udziale w show Polsatu wydawało się, że Szczena ułoży sobie życie u boku Joanny Wielochy. Para doczekała się dziecka, a uczestnik „Chłopaków do wzięcia” deklarował, że odstawi alkohol i weźmie się za treningi… W zgodzie ze swoimi planami Szczena chciał walczyć w federacji MMA VIP.

Sponsorowane

Smutne wieści o Szczenie. Przez alkohol stracił syna

Niestety zamiast tego, Szczena spędził dwa lata w więzieniu, a po wyjściu wyjechał do Holandii, żeby zarobić na życie. Szybko okazało się, że zarówno on jak i Joanna wrócili do nałogu, przez co stracili prawa do opieki nad dzieckiem. Synek Szczeny trafił do rodziny zastępczej. Mimo tych wielkich tragedii, które spotkały Ryszarda, ten nadal nie może skierować swojego życia na właściwe tory. Podczas konferencji MMA VIP zdradził, że nadal jest uzależniony od alkoholu.

Sponsorowane

„Ja powiem tak… alkoholu nie odmawiam, bo to wiadome. Gdybym powiedział, że nie piję, to bym skłamał, a po co tutaj kłamać? Każdy mnie zna, każdy wie też, co ja potrafię i jak się zachowuję. Nie powiem, że chleję do upadłego, ale wiadomo, wieczorami sobie jakieś piwo wypiję”

Zobacz również:

Sponsorowane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane