Spis treści
Mało kto wie o tym, że Edyta poza śpiewaniem interesuje się również rozwojem duchowym. Swoimi przemyśleniami chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie piosenkarka udostępniła na koncie możliwość zadawania pytań, przy czym sama napisała coś niespodziewanego. Edyta Górniak wspomniała o ojcu i zdradziła, że ma kontakt ze zmarłymi.
Edyta Górniak lubi podejmować tematy dotyczące świata i kosmosu. Ostatnio artystka zaskoczyła swoich fanów szczerym wyznaniem. Gwiazda nawiązała w jednej z odpowiedzi do swojego zmarłego ojca. Ojciec Edyty zostawił rodzinę, kiedy Edyta miała zaledwie kilka lat. Jan Górniak występował w zespole Don Vasyla i praktycznie do śmierci nie miał kontaktu z córką. Nie pojawił się nawet na jej ślubie z Dariuszem Krupą, choć jak twierdzą osoby z jego bliskiego otoczenia, był z niej dumny i oglądał każdy jej występ w telewizji.

Edyta Górniak wspiera zasmuconą fankę
W ostatnim czasie Edyta nawiązała do swojej relacji z ojcem. Podczas Q&A jedna z internautek wyznała, że straciła dziecko. Na odpowiedź Edyty nie trzeba było długo czekać. Gwiazda poruszyła wątek straty twierdząc, że ból nie minie, że po prostu trzeba nauczyć się z nim żyć:
„Myślę kochanie, że nie minie, że uczymy się z nim żyć”
W dalszej części Edyta przyznała, że mimo tego, że jej ociec zmarł 16 lat temu, ma z nim kontakt, a w swojej odpowiedzi porównała utratę bliskiej osoby do wiejącego wiatru:
„Potrafimy jednak otwierając serce i percepcję, komunikować się z naszymi bliskimi, którzy są w innej przestrzeni i których dzieli od nas tylko fizyczność. Nie możemy ich dotknąć, lecz możemy poczuć i komunikować się z nimi. Ja mam kontakt z moim tatą. Jeśli trudno ci teraz to zrozumieć, porównaj to do wiatru. Widzisz go? Nie, lecz czy masz wątpliwość, że istnieje?”

Edyta Górniak o ojcu: „Przekazał mi większość talentu”
Edyta Górniak nie ma żalu do ojca. W wywiadach artystka podkreśla, że wiele mu zawdzięcza. To dzięki niemu odziedziczyła m.in. talent do śpiewu, wrażliwość i kreatywność:
„Przekazał mi większość talentu, wrażliwość na muzykę, myślę, że kreatywność mam po nim, chociaż go nie poznałam, ale tak mi się wydaje z opowiadań mamy. Nasze ostatnie spotkanie było smutne i pamiętam go poprzez dzień, kiedy odchodził”
mówiła w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów
