Spis treści
Ekipa programu „Nasz nowy dom” od 10 lat pomaga rodzinom w trudnej sytuacji finansowej wyremontować ich domy. Mimo że częściej w programie zdarzają się matki, Dowbor tym razem pomogła samotnemu ojcu. Pan Karol sam wychowuje córkę, która przez złe warunki nie mogła z nim mieszkać.

Katarzyna Dowbor pomogła samotnemu ojcu
Pan Karol jest po rozwodzie i wychowuje samotnie córkę, Nikolę. Mężczyzna bardzo starał się zapewnić dziecku godne warunki życia, ale brak środków uniemożliwił mu remont domu. Pan Karol rozpoczął nawet studia, wierząc w to, że lepsze wykształcenie pozwoli mu na wyższe zarobki i ukończenie gruntownego remontu. Jako że w budynku brakowało łazienki i kanalizacji, mężczyzna postanowił, że córka zamieszka z jego rodzicami. Samotny pan Karol zamieszkiwał sam w starym budynku. Jego historia wzruszyła prowadzącą na tyle, że postanowiła zakwalifikować go do programu. Dzięki tej decyzji i ciężkiej pracy ekipy udało się wyremontować budynek, a córka pana Karola mogła wrócić do ojca.


Kto może zostać uczestnikiem programu?
Wiele rodzin w ciężkiej sytuacji zastanawia się, jakie warunki trzeba spełnić, aby przystąpić do programu. Częściej w programie pojawiają się samotne matki, niż ojcowie. Jednak jak pokazuje przykład pana Karola, ekipa „Naszego nowego domu” nie wyklucza, żadnej z płci i na równo pomaga wszystkim, którzy pomocy potrzebują. Jedynym warunkiem, który trzeba spełnić, aby zostać zakwalifikowanym, jest uregulowana sytuacja prawna. Dom czy mieszkanie musi być własnością uczestnika. Nie może być to lokum, które np. zostało w spadku po rodzicach, czy lokal komunalny lub należący do gminy.
Zobacz również:
- Edward Miszczak wyjawił prawdziwy powód zwolnienia Dowbor. Nie chodziło o wiek
- Do tej pory prowadziła programy o tematyce ślubnej. Czy teraz zastąpi Katarzynę Dowbor w „Nasz nowy dom”?
- Katarzyna Dowbor ma jedną radę do Elżbiety Romanowskiej. Czy aktorka wprowadzi ją w życie?
- Katarzyna Dowbor po zwolnieniu z Polsatu ma zaskakujące plany na przyszłość.
- Apel architektki programu „Nasz nowy dom”. Nie jest dobrze!