Spis treści
Jesteś na etapie kupna mieszkania lub zajmujesz się deweloperką? Musisz wiedzieć o nowych zmianach, które być może za niedługo wejdą w życie.
Tzw. ustawa deregulacyjna wprowadza kilka istotnych zmian dotyczących budowy nowych osiedli. Jedną z nich jest zmiana, która mówi o tym, że na jedno mieszkanie w bloku ma przypadać 1,5 miejsca parkingowego. Ma to spowodować zwiększenie przestrzeni dla ciągle rosnącej ilości samochodów w Polsce. Pomysł ten spotkał się ze sprzeciwem spółek budujących mieszkania. Dlaczego?
Budowa jednego miejsca parkingowego to ok. 70 tysięcy złotych.
Deweloperom nie spodobał się ten pomysł, przez wzgląd na wzrost kosztów inwestycji. Okazuje się, że budowa podziemnego parkingu to ogromny koszt, który wliczany jest w cenę mieszkania. Wiąże się to ze skokiem cen mieszkań i trudniejszą sprzedażą. Maciej Wandzel – prezes Soho Development zdradził w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że szacowany koszt budowy jednego miejsca parkingowego to około 70 tysięcy złotych, a samo stanowisko do tej pory kosztowało kupującego około 35- 40 tysięcy złotych. Pozostała część była wliczana do ceny nieruchomości. Jeśli ustawa, która jest już w Senacie wejdzie w życie, będzie to oznaczało wzrost ceny miejsca parkingowego. Do wspomnianej wyżej pozostałości, trzeba będzie doliczyć około 70 tysięcy.

Koniec z balkonami na jednej płycie.
To nie pierwszy przepis, który ma zostać wprowadzony w życie i którego celem jest walka z patodeweloperką. Początkiem roku zwrócono uwagę na powstawanie coraz większej liczby budynków z balkonami, które umieszczone są na jednej płycie, położonych bardzo blisko siebie i oddzielonych tylko i wyłącznie niskimi ściankami. Walcząc z deweloperami wprowadzono przepis wg którego pomiędzy balkonami ma znajdować się odrębna płyta o długości 4 metrów. Jeśli nie będzie to możliwe i balkony będą musiały znaleźć się na jednej płycie, firmy będą musiały zbudować specjalnej grubości i wysokości przegrody. Jarosław Jędrzyński z serwisu rynekpierwotny.pl stwierdził, że takie rozwiązania chroniące mieszkańców, mogą wiązać się z obchodzeniem przepisów przez deweloperów, którzy albo przestaną umieszczać w projektach balkony, albo będą znacznie zmniejszać ich powierzchnię.