w

Groźny wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej. Ucierpiały dzieci. Nie obyło się bez pomocy śmigłowca LPR.

Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich

Wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej na Górze Świętej Anny w województwie opolskim. W wyniku zderzenia dwóch wagoników ucierpiało trzy osoby. Jedną z nich przetransportowano śmigłowcem do szpitala.

Góra św. Anny to bardzo popularne miejsce, często odwiedzane przez turystów nie tylko w okresie wakacji. Szczególnie chętnie przybywają tam rodziny z dziećmi, dlatego też przygotowano tam szereg atrakcji dla najmłodszych. Jedną z nich jest zjeżdżalnia grawitacyjna, na której po szynach poruszają się wagoniki. Niestety całkiem niedawno doszło tam do wypadku, który mógł mieć wyjątkowo tragiczne skutki.

Sponsorowane

Wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło 14 sierpnia około południa. Według wstępnych ustaleń dwóch chłopców w wieku 7 i 8 lat zjeżdżało w jednym wagoniku na zjeżdżalni grawitacyjnej. Nagle z niewiadomych powodów jeden z nich wystawił nogę poza pojazd przez co doszło do zdarzenia z drugim wagonikiem, którym poruszała się 25-latka. Na miejscu natychmiast pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, pięć zastępów straży i karetki pogotowia. Jak czują się poszkodowane osoby? Jednego z chłopców z urazem głowy śmigłowiec LPR przetransportował do szpitala w Opolu. Drugi chłopiec i 25-latka trafili do szpitala w Katowicach. Popularna atrakcja zaraz po wypadku została zamknięta. Nad ustaleniem przyczyn wypadku pracują eksperci.

Całkiem niedawno podobna sytuacja miała miejsce w Sztokholmie.

Sponsorowane

Mniej szczęścia miała 35-latka, która jechała kolejką górską w wesołym miasteczku Groena Lund w Sztokholmie. Tutaj też doszło do wypadku w którym 9 osób zostało rannych. Wspomniana kobieta zginęła na miejscu.

Zobacz również:

Sponsorowane
  • Źródła:
  • goniec.pl Zewnętrzne źródło
  • Miniatura:
  • Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane