Spis treści
Historia 8-letniego Kamilka poruszyła całą Polską. Do dziś Polacy nie mogą otrząsnąć się z olbrzymią tragedią, która spotkała chłopca. W związku z tym, zaczęto zbierać podpisy, które mają uchronić inne dzieci przed podłością dorosłych. Czego będzie dotyczyć tzw. „ustawa Kamilka z Częstochowy”.
Skatowany chłopczyk zmarł 8 maja po 35 dniach walki o życie. Jego ojczym dopuścił się na chłopcu najgorszych tortur. Co najgorsze całej tragedii można było uniknąć. Wiele osób i instytucji miało sygnały, że w domu Kamilka dzieje się coś złego, jednak pomoc przyszła zbyt późno. Teraz Polacy chcą ukarania winnych tej tragedii, ale nie tylko. Chcą również, aby takie zdarzenia już nigdy nie miały miejsca.
Społecznicy chcą podpisania ustawy chroniącej dzieci jeszcze przed wakacjami.
Niedługo po śmierci chłopca pojawił się projekt ustawy nazwany roboczo: „ustawą Kamilka z Częstochowy”. Jej głównym celem ma być zwalczanie przemocy wobec dzieci. Twórcą projektu był Marcin Romanowski- wiceminister sprawiedliwości oraz organizacje, które zajmują się udzielaniem pomocy ofiarom przemocy. 12 maja, czyli cztery dni po śmierci chłopca ustawa trafiła do Sejmu. Aby przyspieszyć jej podpisanie, społecznicy rozpoczęli zbiórkę podpisów. Uruchomiona petycja ma sprawić, że projekt zostanie przyjęty i podpisany jeszcze przed wakacjami. Jak twierdzi adwokatka- Monika Horna-Cieślak, polskie prawo musi się zmienić, aby stawać w obronie bezbronnych dzieci:
„Od ośmiu lat zajmuję się pomocą dzieciom krzywdzonym. Skala przemocy jest bardzo duża. Po każdej tragedii przechodzimy do porządku dziennego jako społeczeństwo. Śmierć Kamilka wstrząsnęła wszystkimi, szala się w końcu przelała, musimy działać. Prawo musi zmienić się na rzecz dzieci”

Co zawiera „ustawa Kamilka z Częstochowy”?
Ustawa została przygotowana przez najlepszych specjalistów. Jednym z głównych założeń ustawy jest to, aby w każdej placówce w której przebywają dzieci, było konkretne standardy i jasne reguły reagowania na przemoc. Pracownicy takich miejsc nie mogą opierać się wyłącznie na swojej intuicji, a na konkretnym dokumencie. Dodatkowo sędziowie rodzinni mają przechodzić co 4 lata obowiązkowe szkolenia, które pomogą im rozpoznawać symptomy przemocy. Co istotne dziecko ma mieć prawo do wysłuchania w sądzie, kiedy sprawa dotyczy jego sytuacji życiowej oraz ma mieć prawo do prawnika reprezentującego jego interesy. Pozytywnie o ustawie wypowiada się Dawid Sztajner- prezes stowarzyszenia ETOH, które zajmuje się pomocą osobom pokrzywdzonym z województwa śląskiego. Według niego jest tam wiele dobrych rozwiązań, które mogą zapobiec wielu tragediom:
„Podjęliśmy inicjatywę zorganizowania petycji społecznej i wsparcia tzw. ustawy o ochronie małoletnich, która została przygotowana przez wiceministra sprawiedliwości i złożona została w Sejmie. Jest tam wiele dobrych rozwiązań, które zapobiegną takim tragediom, jak historia Kamilka(…) Naszym celem jest, aby ponad podziałami w jak najszybszym czasie wprowadzić takie przepisy, dzięki którym będziemy mogli z większym zaangażowaniem chronić najmłodszych, aby już nigdy za dziecięcymi imionami nie kryły się tragedie. Mamy szansę na stworzenie nowego prawa dla dzieci”
mówił Sztajner

Zobacz również:
- Absurdalna wypowiedź wujka skatowanego Kamilka w programie „Uwaga”
- Kolejna osoba usłyszała zarzuty w sprawie skatowanego Kamilka z Częstochowy
- Gdzie trafiły środki ze zbiórki na leczenie Kamilka?
- Wzruszający gest pracowników szpitala, w którym leczono Kamila. Chodzi o pogrzeb
- Kolejna osoba usłyszała zarzuty w sprawie skatowanego Kamilka z Częstochowy