Aleksandra Kostrzyńska
Spis treści
Chciała zaprowadzić porządek na imprezie, a sama była pijana. Jak zakończy się sprawa policjantki z Kolbuszowej?
Chciała zaprowadzić porządek, a ściągnęła na siebie kłopoty.
Policjantka wybrała się po pracy na domówkę organizowaną przez znajomych. W trakcie imprezy, kiedy towarzystwo zaczęło zachowywać się zbyt głośno, kobieta postanowiła zaprowadzić porządek. Po nieudanej próbie wylegitymowania znajomych zadzwoniła po wsparcie. W ten sposób sama narobiła sobie kłopotów.
Policjantce grozi zwolnienie dyscyplinarne.
Według informacji zdobytych przez „Gazetę Wyborczą” kobieta od roku nie pracuje już na komisariacie w Kolbuszowej. Podczas feralnej imprezy zadzwoniła po wsparcie do dyżurnego Komendanta Powiatowego Policji w Kolbuszowej. Jak się okazało funkcjonariuszka była pijana. Nie podano oficjalnych informacji ile promili miała policjantka. W rozmowie z polsatnews.pl kom. Jolanta Skubisz- Tęcza poinformowała, że w sprawie prowadzone jest postępowanie dotyczące naruszenia dyscypliny służbowej. Zgodnie z wykroczeniem z art. 66 Kodeksu Wykroczeń kobiecie grozi zawieszenie i zwolnienie dyscyplinarne.
