Spis treści
Wciąż głośno jest o tragicznym wypadku, do którego doszło w sobotę, 15 lipca w Krakowie. W zdarzeniu śmierć poniosło czterech młodych chłopaków, a wśród nich znalazł się syn Sylwii Peretti. Niestety niedługo po zdarzeniu na jaw wyszło, że samochód Patryka od dawna był znany mieszkańcom Krakowa i nie miał dobrej sławy na mieście.
Do wypadku doszło około trzeciej w nocy z piątku na sobotę. Nagranie z monitoringu uchwyciło samochód pędzący z dużą prędkością. Chwile później wspomniany pojazd spadł z mostu Dębnickiego, dachował i z wielką siłą uderzył w mur. Według pierwszych ustaleń auto prowadzone przez Patryka mogło mieć prędkość nawet 140 km/h. W tym miejscu z powodu prac drogowych znajdował się znak, ograniczający prędkość do 40 km/h.

Patryk uwielbiał szybkie samochody
Patryk tak jak i jego mama uwielbiał szybką jazdę samochodem. I to właśnie ogromna prędkość była jedną z przyczyn wypadku. Drugą niewątpliwie było wtargnięcie na drogę pieszego, który przechodził przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jakkolwiek by nie było, niedługo po wypadku ukazały się w Internecie głosy mieszkańców Krakowa, którzy doskonale znali żółte Renault. Na jednym z portali, na którym można zaopiniować jazdę innych użytkowników na podstawie numerów rejestracyjnych samochód Patryka nie cieszył się dobrą sławą.
Samochód Patryka był doskonale znany mieszkańcom Krakowa
Wpisy dotyczące żółtego Renault pojawiły się w Internecie już kilka lat temu. W komentarzach internauci komentowali brawurę kierowcy poruszającego się tym samochodem (nie wiadomo czy negatywne wpisy dotyczą Patryka P. czy osoby, która np. wypożyczyła ten samochód). Na portalu Tablica-rejestracyjna.pl czytamy:
„Jak chcesz się zabić, idio*o, to się zabij, nie narażając innych„
wpis z 2020 roku, usunięty zaraz po tragicznym wypadku
„Jeździ jak wariat, wyprzedza awaryjnym”,
„Imbecylu, żeby ci tak prawo jazdy zabrali na dożywocie”
„Jeździ z **** na masce i myśli, że jest królem szosy”,
„Ktoś jeździ jak szatan”,
„W deszczu po Wielickiej się bawić między autami trzeba mieć jaja ze stali”.


Zobacz również:
- Auto Patryka P. było doskonale znane na „Oceń kierowcę”. Kierowcy pisali na niego „donosy”
- Syn Sylwii Peretii był pijany. Patryk P. miał najwięcej promili ze wszystkich pasażerów
- Pies tropiący przeszukał wrak auta Patryka P. Nowe ustalenia śledczych
- Kotońska z „Gogglebox” broni Sylwię Peretti i zamyka usta hejterom.
- Głośny wypadek w Krakowie. Wrak zostanie przeszukany przez psa tropiącego