Spis treści
Samochód Stanisława Dziwisza nie należy do byle jakich. Kardynał ma bowiem do dyspozycji limuzynę z kierowcą. Gdzie tylko zapragnie, jest wieziony przez swojego szofera Volkswagenem Passatem generacji B8. Auto w zaledwie 7 sekund rozpędza się do 100 kilometrów na godzinę.
Samochód Dziwisza
Metropolita krakowski jest jedną z najbardziej znanych postaci w strukturach polskiego kościoła. Przez niespełna 30 lat był sekretarzem papieża, Jana Pawła II. Kiedy wrócił do Polski, odegrał ważną rolę w pochówku Marii i Lecha Kaczyńskich.

Niestety, ale trudno jest ustalić, ile faktycznie zarabiają wysoko postawieni pracownicy Kościoła. Kardynał Dziwisz niejednokrotnie podkreślał, że „jako biskup nigdy nie brał pensji”. Jeśli potrzebował pieniędzy na własne, drobne wydatki, wówczas otrzymywał je od proboszczów, których odwiedzał w parafiach.

Super Express dowiedziała się, jaki samochód wozi metropolitę krakowskiego, Stanisława Dziwisza. Okazuje się, że rolę limuzyny pełni Volkswagen Passat generacji B8. To średniej klasy sedan, który nie jest własnością kardynała, ale zawsze jest do jego dyspozycji. Oczywiście sam kapłan nie zasiada za kierownicą. Ma od tego szofera. Identycznym autem jeździ również abp Stanisław Gądecki i abp Marek Jędraszewski.
Niemieckie auto godne kardynała
Ten typ samochodu jest często wybierany przez wysoko postawionych urzędników, polityków, czy właśnie duchownych. Przyciemniane szyby gwarantują prywatność osobom znajdującym się w środku. Z kolei słynna jakość sprawia, że użytkownicy nie mają na co narzekać.
Super Express podaje, że egzemplarz, który jest do dyspozycji kardynała Dziwisza został wyprodukowany w latach 2014-2019. Oznacza więc to, że pod jego maską pracuje silnik zasilany olejem napędowym o mocy 190 KM i 400 Nm. Napęd jest przekazywany na cztery koła poprzez 7-stopniową skrzynię automatyczną DSG. Auto w tej wersji osiąga prędkość maksymalną 224 km/h. Na rynku wtórym 4/5-letni Passat z mocniejszym dieslem i napędem na cztery koła kosztuje około 85-90 tys. zł.