w

Mąż Sylwii Peretti jest dla niej prawdziwym wsparciem. Kim jest Łukasz Porzuczek?

Sylwia Peretti od dwóch lat jest żoną Łukasza Porzuczka. Na pogrzebie Patryka mąż wspierał Sylwię swoim ramieniem i widać było, że kobieta może na niego liczyć. Okazuje się, że mężczyzna bardzo długo starał się o względy ukochanej. Kim z zawodu jest mąż Sylwii Peretti?

Peretti stała się sławna dzięki programowi „Królowe życia”. Celebrytka poznała przyszłego męża w klubie, 7 lat temu. Przez długi czas biznesmen starał się o względy ukochanej. Był na tyle nieugięty, że oświadczał się Królowej życia aż 5 razy. W końcu para stanęła na ślubnym kobiercu w lipcu 2021 roku. Widząc nagrania z uroczystości pogrzebowych Patryka P. nie da się ukryć, że Łukasz jest dla Sylwii olbrzymim wsparciem. To właśnie on podtrzymywał kobietę w trakcie trwania uroczystości pogrzebowych i był przy niej przez całą ceremonię. Łukasz Porzuczek zawsze dobrze wypowiada się o swojej żonie. W jednym z postów na Facebooku napisał:

Sponsorowane

„Przez te wszystkie lata poznałem chyba wszystkie twoje oblicza, od wariatki po bizneswoman. Potrafisz kochać, śmiać się i płakać jak nikt inny. Wspierasz mnie codziennie nawet w momentach kiedy wydawałoby się, że wszyscy by się poddali. Ludzie, widząc cię myślą, że jesteś wyniosłą pięknością, a tak naprawdę jesteś niezwykle uczuciową kobietą, ale o tym wie bardzo wąskie grono osób”

Kim jest mąż Sylwii Peretti?

Sponsorowane

Mąż Sylwii Peretti jest biznesmanem. Mężczyzna jest prezesem w Grupie GeoFusion. Firma zajmuje się oczyszczaniem lądu i wody z materiałów wybuchowych. Łukasz ma na swoim koncie wiele sukcesów, ale też upadków. W 2015 roku miał duże problemy finansowe. Właśnie wtedy mógł liczyć na wsparcie Sylwii. Na kanale „Duży w Maluchu”, tak mówił o swoim związku:

„W poprzedniej firmie wyprowadzono z niej pieniądze, moje pieniądze, wspólnik to zrobił. Trzy i pół miliona złotych, w gotówce, na rympał. (…) Milion zł położyłem na ratowanie tej spółki. (…) To był moment Sylwii, kiedy ona wiedziała, że ja jestem zadłużony na kilka milionów. Bez Sylwii nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem. Wiem, że gdyby nie ona, byłoby zupełnie inaczej. Mamy za sobą test zarówno związkowy, jak i biznesowy”

Zobacz również:

Sponsorowane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane