Spis treści
Smutne wieści napłynęły dziś z Grecji. Anastazja Rubińska poszukiwana od tygodnia przez policję i rodzinę nie żyje. Na jaw wyszły brutalne szczegóły jej śmierci.
Anastazja Rubińska wyjechała do Grecji wraz ze swoim chłopakiem. Dziewczyna pracowała tam w jednym z luksusowych hoteli. Młoda Polka wyszła na drinka ze znajomymi, a do domu już nie wróciła. Policja zatrzymała pięciu mężczyzn, z którymi Anastazję widziano tuż przed jej zniknięciem. Zeznania 32-letniego mieszkańca Bangladeszu totalnie nie pasowały policjantom. Dziś znaleziono ciało Anastazji i najgorszy z możliwych scenariuszy okazał się prawdziwy.

Anastazja Rubińska nie żyje. Policja znalazła ciało
Mama dziewczyny od początku podejrzewała najgorsze. Kobieta jak najszybciej kupiła bilety do Grecji, by pomagać w poszukiwaniach córki. Wynajęto nawet specjalną grupę detektywistyczną, która od samego początku zakładała „najgorszy scenariusz”. 27-letnią Polkę odnaleziono w okolicy Alykes, około kilometra od domu głównego podejrzanego. Ciało dziewczyny było w stanie zaawansowanego rozkładu. Morderca ukrył je w trzcinach. Część znajdowała się w torbie, Anastazja miała na sobie ubrania. Policja zabezpieczyła miejsce, w którym znaleziono Polkę, a jej rzeczy osobiste zostały wysłane do badań. W sprawie Anastazji zatrzymano 32-latka z Bangladeszu, ale też jego współlokatora, który zeznał, że dziewczyny nie było w ich domu. Nagrania z monitoringu pokazują coś zupełnie innego…
Zobacz również:
- Chciał zarobić na śmierci Anastazji… Perfidnie wykorzystał tragedię rodziny…
- Zabójca Anastazji w najcięższym więzieniu w Grecji o zaostrzonym rygorze
- Przerażające szczegóły śmierci Anastazji Rubińskiej. 27-latka walczyła o życie
- Pogrzeb Anastazji. Matka 27-latki nie zgadza się na jedną rzecz
- Zabójca Anastazji nie miał pojęcia, że uchwyciło ich 10 kamer. Śledczy dotarli do materiału wideo