Aleksandra Kostrzyńska
Spis treści
Związki Zawodowe i NSZZ Solidarność krytykują nową ustawę według której urlop opiekuńczy ma być bezpłatny. Uważają, że nie ma on sensu, bo kobiety nie będą go wykorzystywać i proponują zmiany w przepisie.
Nowe przepisy powstały w celu dostosowania przepisów prawa pracy do dyrektyw unijnych. Miały również zmotywować kobiety do łączenia macierzyństwa z rozwojem zawodowym. Na chwilę obecną wniosek przyjęty pozytywnie przez Sejm trafił do Senatu.
Pracująca matka powinna dostawać wynagrodzenie za 5-dniowy urlop opiekuńczy.
Jak komentuje Paweł Śmigielski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych według zebranych danych bezpłatne urlopy nie są w Polsce wykorzystywane, są więc słabą zachętą do powrotu do pracy przez kobiety wychowujące dzieci. Według jego propozycji pracownica powinna otrzymywać wynagrodzenie jak za urlop wypoczynkowy lub stosowne świadczenia z ZUS.
Nowe przepisy wnoszą wiele wątpliwości.
Drugą niejasną kwestią w nowej ustawie jest kwestia urlopu rodzicielskiego i jego 9-tygodniowej nieprzenoszalnej części. Na ten moment te 9 tygodni miałyby po prostu przepadać w przypadku kiedy ojciec nie żyje, jest nieznany lub nie ma prawa opieki. Przepis ten również nie jest dopracowany, a Związki proponują, żeby w takich okolicznościach całość urlopu wykorzystywała matka.
Kolejna kwestią negowaną przez OPZZ jest prawo pracownika do bycia offline. Według OPZZ przepis ten wniesie wiele nadużyć, gdyż już teraz pracodawcy przedłużają czas pracy pracowników telefonami, smsami czy e-mailami.
OPZZ podkreśla również pozytywne aspekty nowej ustawy. Jednym z przychylnie przyjętych przepisów, jest zmiana granicy wieku dzieci z czterech na osiem lat, dzięki czemu pracującym rodzicom będzie łatwiej pogodzić życie prywatne z zawodowym.
